EWANGELIA – (Mk 6, 53-56)
Gdy Jezus i uczniowie Jego się przeprawili, przypłynęli do ziemi Genezaret i przybili do brzegu. Skoro wysiedli z łodzi, zaraz Go rozpoznano. Ludzie biegali po całej owej okolicy i zaczęli znosić na noszach chorych tam, gdzie jak słyszeli, przebywa. I gdziekolwiek wchodził do wsi, do miast czy osad, kładli chorych na otwartych miejscach i prosili Go, żeby ci choć frędzli u Jego płaszcza mogli dotknąć. A wszyscy, którzy się Go dotknęli, odzyskiwali zdrowie.
„Skoro wysiedli z łodzi.
Zaraz Go rozpoznano.”
*
Jezus, to nie był anonimowy człowiek.
Ludzie dobrze Go znali, tłumy szły za Nim.
*
Gdzie się nie pojawił.
Był rozpoznawany.
*
Chrystus jest w moim i twoim życiu.
Czy znamy Go tak dobrze, że rozpoznajemy.
*
Rozpoznajemy po działaniu.
Rozpoznajemy po śladach.
*
Tak jak rozpoznajemy działanie i ślady bliskich.
I mówimy np: „Ooo Witek był w domu, bo talerze niepozmywane.”