Pokoju nie da się zbudować, ale można…
EWANGELIA (J 14,27-31a)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka.
Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie.
Już nie będę z wami wiele mówił, nadchodzi bowiem władca tego świata. Nie ma on jednak nic swego we Mnie. Ale niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca i że tak czynię, jak Mi Ojciec nakazał”.
Cały Kościół modli się o pokój na świecie.
Narody zabiegają o pokój w skonfliktowanym regionie.
Co robi człowiek pokoju?
Pokoju wprowadza, gdy jest wojna.
Pokoju buduje, gdy wojna ustanie.
A jak zostać człowiekiem pokoju?
Tu nie da się wprowadzić czy zbudować pokoju.
Człowiek może wejść w pokój – powie o. John Main.
„Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam.”
Wejść w Chrystusowy pokój.
Pokój o jakim świat tylko pomarzyć może.
Tak osiągasz pokój serca, wewnętrzną wolność.