Dwudziesty pierwszy dzień Adwentu
EWANGELIA (Łk 1,39-45)
W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w łonie moim. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana”.
Maryja z Jezusem przychodzi do Elżbiety.
Poruszył się dzieciątko.
Duch Święty napełnił Elżbietę.
Wydała okrzyk uwielbienia.
Bóg przychodzi do każdego z nas.
Czy poruszy się sumienie nasze?
Czy Duch Święty przepełni serce nasze?
Czy rozpoznamy, zachwycimy się i przyjmiemy Jezusa?
Bóg przychodzi do każdego z nas.
Lecz jeśli nie porusza się sumienie i serce nasze.
Tym żarliwiej prośmy: „Panie przymnóż nam wiary”.
Tym bardziej wołajmy: „Panie okaż się nam Zbawicielem”.
Bóg przychodzi do każdego z nas.