I to wszystko…
EWANGELIA (Łk 12, 49-53)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął. Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadani wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej”.
Ogień zamiast wody.
Rozłam zamiast pokoju.
Ojciec przeciw synowi.
Matka przeciw córce.
I to wszystko Jezus?
Jezus jest prawdą.
A prawda jest ostra.
Rozdziera serce.
Uzdrawia życie.