EWANGELIA – (Mk 3, 7-12)
Jezus oddalił się ze swymi uczniami w stronę jeziora. A przyszło za Nim wielkie mnóstwo ludzi z Galilei. Także z Judei, z Jerozolimy, z Idumei i Zajordania oraz z okolic Tyru i Sydonu szło do Niego mnóstwo wielkie na wieść o tym, jak wiele działał. Toteż polecił swym uczniom, żeby łódka była dla Niego stale w pogotowiu ze względu na tłum, aby na Niego nie napierano. Wielu bowiem uzdrowił i wskutek tego wszyscy, którzy mieli jakieś choroby, cisnęli się do Niego, aby Go dotknąć. Nawet duchy nieczyste, na Jego widok, padały przed Nim i wołały: „Ty jesteś Syn Boży”. Lecz On surowo im zabraniał, żeby Go nie ujawniały.
Łódź stała w pogotowiu.
Bo tłum cisnął na Jezusa.
*
A kto i co czeka jeszcze w pogotowiu?
*
Karetka w szpitalu.
Bo ktoś może potrzebować pomocy.
*
Ksiądz na parafii.
Bo może być wezwanie do chorego.
*
Żołnierz na warcie.
By bronić granic ojczyzny.
*
Babcia pod telefonem.
Bo wnuki mogą potrzebować opieki.
*
Jak wielu czeka w pogotowiu.
By świat mógł się kręcić.
*
A ty jesteś w pogotowiu?
*
I kto może liczyć na ciebie?
A na kogo, możesz liczyć ty?